niedziela, 18 grudnia 2016

Jak dyskutować z mięsożercami - kilka ciętych ripost

W dzisiejszym poście pokażę Wam typowe sytuacje z życia wegetarianina - pytania, które najczęściej zadają wszystkożercy, i moje pomysły na odpowiedzi. Mam nadzieję, że post Wam się spodoba.

1. Czemu nie jesz mięsa?
Nie radzę mówić o tym, że zwierzęta cierpią, że to zdrowe, że to dobre i w ogóle. Lepiej odpowiedzieć ,,A czemu ty jesz?'' I na tym prawdopodobnie skończy się ta dyskusja.

2. Rośliny też mają uczucia!
Każdy początkowy wege rozmówca odpowiedziałby, że to nie jest udowodnione naukowo, że to wcale nie prawda. No ale pewnie nie uwierzą... Radzę odpowiedzieć pytaniem ,,Więc czemu ty też je jesz?" (zakładam, że nawet wszyscy mięsożercy od czasu do czasu jakieś rośliny jedzą...)

3. To co ty jesz?
,,Wszystko, tylko nie mięso (jeśli jesteś weganinem: i nabiał). Radzę nie wymieniać wszystkich soi, ciecierzyc i innych głupot, bo to nie pomaga...

4. Ale krowa i tak ma mleko, gdyby go nie doić, to by umarła!
I tu radzę pokazać ten oto obrazek
I temat mleka zakończony...

A na koniec dyskusji najlepsze - Czy naprawdę chcesz, żeby twój żołądek był cmentarzyskiem? 

I jeszcze jedno - zdjęcie, które po prostu tak mnie zasmuciło, że płakać mi się chce :(
 WegZanka 

ps. Pewnie myśleliście, że blog przestał już istnieć, co? Otóż nie, dalej piszę :) Macie jakieś pomysły na kolejne posty? 


sobota, 27 sierpnia 2016

Znani wegetarianie - część 1

Plutarch z Cheronei ( ok. 50r. n.e. - ok. 125r. n.e.)
Był on jednym z największych pisarzy starożytnej Grecji, historykiem oraz filozofem. Nie będę tu streszczać jego życiorysu. Napiszę tylko kilka jego myśli o wegetarianiźmie. 
  • ,,Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora.''
  • ,,Macie zwyczaj nazywania dzikimi bestiami węże, leopardy i lwy; lecz sami jesteście splamieni krwią i w niczym nie ustępujecie ich okrucieństwu. One zabijają jedynie dla zdobywania swojego normalnego pożywienia, lecz wy zabijacie by wykwintniej zastawić stół.''
  • ,,Zastanawiam się raczej przez jaki przypadek oraz w jakim stanie świadomości musiał być pierwszy człowiek, który swoimi ustami posmakował rozlanej krwi i wbił swoje zęby w mięso nieżywego stworzenia, zastawił stoły martwymi, cuchnącymi ciałami i miał czelność nazwać jedzeniem i pożywieniem części, które jeszcze chwilę wcześniej krzyczały i płakały, poruszały się i żyły. Jak oczy mogły znieść widok rzezi, gdy podrzynane były gardła i zdzierana skóra, a kończyny odrywano od kończyn. Jak jego nos wytrzymać mógł ten zapach? Jak to się stało, że nieczystości nie odebrały mu smaku, gdy ten miał kontakt z ranami, wysysając ich soki oraz serum ze śmiertelnych ran? I z pewnością nie są to lwy czy wilki, które zjadamy w odruchu samoobrony – wręcz przeciwnie – ignorujemy to i zarzynamy niewinne, oswojone istoty, które nie posiadają żądeł ani kłów, którymi mogłyby nas zranić. Z powodu kawałka mięsa pozbawiamy ich słońca, światła, całej życiowej ewolucji, do której mają prawo poprzez narodziny oraz życie.''

Pitagoras (ok. 572 p.n.e. - 497r. p.n.e.)
Chyba nie muszę pisać, kim był Pitagoras. Każdy to wie : ) Jednak nie każdy wie, że był wegetarianinem.
  • ,,Tak długo jak człowiek będzie zabijał zwierzęta, ludzie będą zabijali się nawzajem. W istocie, ten kto zabija i zadaje ból, nie zazna radości i miłości.''
Na koniec dodam, że ,,W antyku był on (wegetarianizm) ograniczony do małej liczby zwolenników, którzy byli reprezentantami wyższych warstw społecznych i byli to filozofowie oraz uczeni.''

                                                                                                                        Zanka
źródła:
https://pl.wikiquote.org/wiki/Plutarch
https://pl.wikipedia.org/wiki/Plutarch
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wegetarianizm
https://pl.wikiquote.org/wiki/Pitagoras


Na początek...

Nie wiem dokładnie, dlaczego założyłam tego bloga. Może ponieważ chcę pokazać wegetarianizm jako coś normalnego, nie wymysł XXI wieku, jako sposób życia a nie głupotę. Znajdziecie tu wiele wegańskich przepisów (weganką niestety jeszcze nie jestem, jednak próbuję...), ale też inne rzeczy, na przykład... SAMI ZOBACZYCIE! Mam nadzieję, że posty spodobają się Wam i że będziecie czytać mojego bloga.
Krótki ten post... Tak, wiem o tym. Jednak zawsze najgorzej pisze się na początku. Nie mam doświadczenia, jeśli chodzi o blogi tematyczno-kulinarne, mój drugi blog, Świat Zanki, na który swoją drogą zapraszam, właściwie nie ma konkretnej tematyki.